Krótka relacja naszych Kolegów po finiszu na Patrolu Lodowcowym w Szwajcarii.
„Długo wyczekiwany start w La Patrouille des Glaciers, do którego przygotowywaliśmy się pół roku z nami. Trasa zawodów przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale w nie spodziewaliśmy się ze aż tak, poza tym w dniu startu ze względu na brak śniegu w dolinach zmienił się profil trasy – ostatecznie 68 km i 4678 przewyższenia. Trafiliśmy na bardzo skrajne warunki temperaturowe. W nocy temperatura spadła do -15 stopni, były problemy z zagrzaniem rąk i sprawnym przekładaniem liny. Gdy w końcu wyszło słońce, na lodowcu szybko zrobiło się jak w „piekarniku”. Słońce smażyło niemiłosiernie zabierając siły i przegrzewając organizm. Do tego dochodziły prawie pionowe podejścia i ekstremalne zjazdy w różnych warunkach śniegowych. Niewątpliwie to co się wydarzyło jest spełnieniem naszych marzeń. Dziękujemy bardzo za zaufanie jakim nas obdarzyliście i wsparcie naszego szalonego pomysłu”
Partnerowi wyjazdu Podkarpackie -za wsparcie finansowe, bez Was ten wyjazd nie doszedłby do skutki, jeszcze raz wielkie dzięki!
Nie możemy zapomnieć o naszym niezawodnym partnerze technicznym Polar Sport. Wam również bardzo dziękujemy!
Hubert Skuza i Tomek Jędrusiak- Wasz suport był niezastąpiony!
Jesteście Wielcy!